Nawigacja wewnątrz budynków

Mówi się o tym coraz głośniej, szczególnie po tym jak Google już wprowadził pierwsze możliwości w tym kierunku. Teraz pora na pozostałych graczy, z których bardzo poważnie mówi się o firmach Nokia i Microsoft. Ta ostatnia ma nawet patenty w tym zakresie, co może okazać się kluczowe. Nawigacja wewnątrz budynków wiąże się z pokonaniem kilku barier. Pierwszą podstawową są plany budynków. Plany te można zdobyć, a nawet co więcej zachęcić właścicieli do ich przekazywania nieodpłatnie. Im większy gracz na rynku tym operacja ta może być skuteczniejsza. Drugim ograniczeniem jest brak lub znaczne osłabienie sygnału GPS w budynkach lub wewnątrz metalowych hal konstrukcyjnych (centra handlowe). Tu przydatne są wszelkiego typu żyroskopy i kompasy cyfrowe. Pierwsze w pewnej mierze pokazują czy obiekt z telefonem czy innym urządzeniem nawigacyjnym porusza się, drugi pokazuje kierunek. Do ustalania miejsca można także wykorzystywać sieci WiFi często dostępne w obiektach handlowych.  Techniki te jednak wciąż nie są doskonałe i muszą być wspomagane innymi pomysłami, stąd tak ważna jest rola wspomnianych patentów. Tak czy owak nawet niedoskonała technika jest lepsza niż całkowita pustka w tym zakresie. Czas pokaże na ile w praktyce te rozwiązania okażą się skuteczne.

Nawigacja inercyjna zamiast GPS?

Wiadomo nie od dzisiaj, że system GPS ma swoje wady. Najpoważniejsza to długie „łapanie fixa” jak mówią żargonem fachowcy, czyli często wielominutowe ustalanie pozycji na globie ziemskim. Niestety także GPS jest ułomny w budynkach i tunelach, w których to praktycznie nie działa. Skutek jest taki, że bez wiedzy o kierunku i prędkości ruchu nawigacja pokazuje pozycję wjazdową do budynku czy tunelu. Obchodzi się to w różny sposób głównie instalując czujniki ruchu lub wykorzystując już istniejące czujniki na przykład w samochodzie.

Do gry wchodzi Microsoft – nawigacja Bing

Już w zeszłym roku były sygnały o tym, że Microsoft będzie dostarczał nawigację na Windows Phone. Dzisiaj jest to już pewne. Microsoft zaoferował nawigację głosową jako element Bing. Rynek zaczyna zatem obrastać nawigacjami oferowanymi przez producenta telefonu lub systemu operacyjnego dla telefonu. Prawdopodobnie stanie się to standardem już w tym roku.

Kto następny zrobi nawigację na iPhone?

Kiedyś były czasy, że nie było nawigacji na iPhone, potem miała być, ale nadal jej nie było. W końcu Apple zezwolił i nastąpił wysyp nawigacji. Teraz użytkownicy iPhone mogą wybierać pomiędzy płatnymi i bezpłatnymi rozwiązaniami. Do tych ostatnich dołączył niedawno Microsoft. To tak trochę jakby wchodzili z butami do ogródka Apple, ale tak się dzieje. I co ciekawe Apple temu nie przeciwdziała.

Komputer z dostępem do sieci w każdym samochodzie?

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że postęp technologii komputerowych (szerzej IT) wyprzedza znacząco to co możemy spotkać w najnowszych nawet samochodach. Pamięci USB liczące po kilka gigabajtów kosztują po kilka EURO sztuka, a tymczasem do przeciętnego modelu nowoczesnego samochodu … nie można ich nawet podłączyć. Nie mówiąc już o tym, aby nasze poczciwe cztery kółka miały jakieś przyzwoite łącza na przykład Wi-Fi albo Bluetooth. Ot choćby po to, aby wgrać sobie muzykę i potem jej słuchać.