Nawigowanie do zdjęcia – użyteczne czy zbędny wodotrysk?

Niektóre urządzenia nawigacyjne np. firmy MIO posiadają funkcję nawigowania do zdjęcia. Od jakiegoś czasu możemy zaszyć w pliku np. JPG współrzędne geograficzne. Stąd widząc jakiś piękny zakątek możemy zażyczyć sobie aby nawigacja nas tam zaprowadziła.

Funkcja wydaje się ciekawa, ale po pierwsze współrzędne muszą być zaszyte w zdjęciu a po drugie muszą być poprawne. Jeśli coś zawiedzie nawigacja nas po prostu obwiezie po okolicy. Może zatem lepiej byłoby jakby np. w przewodnikach turystycznych były kody paskowe z podanem pozycji zabytku a nasze komórki potrafiły to czytać. Może bardziej praktyczne?