W Dzienniku Internautów ukazał się artykuł pod tytułem NaviPunkt ułatwia życie piratom drogowym. Czy rzeczywiście nawigacja wspomaga piratów czy też służy bezpieczeństwu na drogach?
Pamiętajmy, że policja sama ujawnia miejsca położenia fotoradarów. Jeśli nawigacja przed nimi ostrzega to bardzo dobrze, przynajmniej w tych miejscach kierowcy jeżdżą wolniej. W tym przypadku działania służb państwowych i prywatnych się uzupełniają, swoisty efekt synergii. Z kolei wiadomo, że służby państwowe a w tym policja nie aktualizują zbyt często (czy świadomie tego nie wiem) tych swoich publikowanych map czy baz danych. Poza tym stawiających fotoradary na polskich drogach jest więcej. Także służby miejskie i samorządy fundują takie urządzenia a tych rożnych źródeł danych już nikt nie integruje. Stąd najlepiej jak użytkownicy sami zgłoszą fotoradar do bazy danych. Dzisiaj jest ich już 2058 i liczba ta stale rośnie!
Inna z kolei aplikacja ostrzegająca przed fotoradarami SpeeAlarm „ostrzega przynajmniej 400 metrów przed suszarką lub fotoradarem. Dodatkowo czym szybciej jedziesz, tym wcześniej Cię ostrzega.”. Coś na prawdziwych piratów, oby tylko nie hamowali zbyt gwałtownie 🙂
Kanał RSS wpisów
O nawigacji i tym co wokół 
Na pewno wspiera piratów oprogramowania:
Wszyscy kochamy tą wersję Automapy 5.0.5 potraktowanąlekarstwem. Dlaczego nie testowano 5.1
Wszystkie testowane wersje są legalne na co załączam skan faktury zakupu:
Testowałem wersję, którą zakupiliśmy i posiadaliśmy akurat w momencie testów. Była to akurat wersja 5.0.5.
Czy nawigacja rzeczywiście wspiera piratów drogowych?” Wątpie.
Navigacja to inaczej elektroniczna mapa z asystentem informującym głosowo o prawie wszystkich manewrach. A informacja o fotoradarze to jedynie informacja o możliwości wystąpienia w atrapie urządzenia monitorującego prędkość. Gdyby Naviexpert informował o tylko działajacych fotoradarach to może pytanie zawarte w temacie byłoby retoryczne